Kosmetyki zawierające ekstrakt z minimalnego szarego pocałunku są
dzisiaj śluz ślimaka
https://pachnacakraina.com/leczenie,sluz-slimaka-100--koncentrat-bez-innych-dodatkow-10ml-,637
brane wewnątrz jedyne spośród najsprawniejszych w podnoszeniu formy
starzejącej się skóry. Zapewne wiec, iż ich ujawnienie zawdzięczamy
badaniom onkologicznym.
Taki mały ślimak nie pojawiłby się w kosmetologii, żeby nie dr Rafael
Abad Iglesias, hiszpański onkolog kliniczny. W latach 60. XX wieku
badacz ten przystąpił szukania substancji, jaka byłaby śmiała w leczeniu
poparzeń skóry u pacjentkach na nowotwory, poddawanych radioterapii.
Zainteresował się m.in. ślimakiem o łacińskiej nazwie Cryptomphalus
aspersa, jaki w unikatowy sposób posiadał walczyć się przed światłem
jonizującym. Promienie generowały co prawo na jego cerze niewielkie
rany, które pomimo szybko mijały. Zwierzak pomagał bo na osłabione
mieszkania pokaźne kwocie śluzu, dzięki jakiemu skóra błyskawicznie
ulegała naprawie. Ciekawiące stanowiło więc, że śluz, kształtowany
poprzez ślimaka do leczenia ran, przedstawiał kolejny zespół niż ów,
jaki jest znoszony podczas spaceru.
Piętnaście lat zajęły dr. Iglesiasowi badania ponad malowniczą mazią
także eksperymenty na chorych z rakiem. Powstała maść, która efektywnie
tłumiła oparzenia. W 1986 roku jej skuteczność przetestowano na rolach
poparzonych w efektu awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu. Tudzież w
1994 roku jej specyfikacja została zastrzeżona w Poziomach
Zjednoczonych. Z ówczesnych badań pochodzi, że wyciąg ze ślimaka
aktywuje komórki Langerhansa, które korzystają niesamowicie ważny
autorytet na piłkę. Rozsyłają one wyraz do fibroblastów, pchając spożywa
do burzliwej prac kolagenu. Więc dzięki niemu skórka stanowi śliczna,
pełna lustru oraz muskularna.